poniedziałek, 3 września 2012

DZIESIĄTKA ZDERZYŁA SIĘ Z ROZCZAROWANIEM


Tramwaj numer 10 ponownie zawitał na Szczecińskich torach po dwudziestu latach przerwy. Nikt nie spodziewał się jednak, że powróci dosłownie…

Wszystko zaczęło się od informacji o powrocie dziesiątki, wystarczyła ona by poruszyć wyobraźnie wielu Szczecinian. Większość z tych osób, wyobrażając sobie ten stary –nowy tramwaj brało po uwagę możliwość wprowadzenia na ulice całkiem nowych wagonów tramwajowych z zakupionych niedawno przez miasto, dobrze nam już znanych Swingów. Nic dziwnego, że wyjeżdżający tramwaj oznaczony numerkiem 10 zderzył się z rozczarowaniem ze strony niektórych mieszkańców miasta.












„To przykre, że miasto po raz kolejny pokazało niewielkie znaczenie naszej dzielnicy (Gumieńce). O rozsypujących się ósemkach nie można powiedzieć, że są idealnym środkiem komunikacji, ze względu na czystość i stan techniczny właśnie. Dlaczego linia tramwajowa numer dziesięć również musi wyglądać niewiele lepiej od nich?...” –Odpowiada w zdenerwowaniu pan Wojciech (lat 55).

„Tego można było się spodziewać…” –Informuje pani Hanna (lat 41) i dodaje: „Większość szczecińskich tramwajów lata świetności ma już dawno za sobą. Pozostaje nam tylko cieszyć się, że przynajmniej autobusy mamy całkiem nowe.

 Tb.



3 komentarze:

  1. Rozsypujące się ósemki?! Przecież ósemki w tej chwili to prawie same Swingi, w tym pare sztuk całkiem nowiutkich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech pasażerowie najpierw nauczą się korzystać z komunikacji miejskiej. Po pierwsze nie ma sensu aby tramwaj, który kursuje tylko w szczycie był obsługiwany przez niskopodłogowe PESY, bo znaczną cześć dnia stałby w zajezdni. A o drugie, niby jak ma przejechać przez kryterium Niepodległości, Matejki, Pl. Żołnierza Polskiego? Torowisko niestety jest w stanie niezadowalającym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra, autor tych wypocin naprawdę nie miał co napisać. Swingi Swingami, ale jeżeli dla szanownego autora Tatra (co prawda, używana i po renowacji w Niemczech) jest rozsypująca się, to ja mu dziękuję, ale niech zajmie się poważniejszymi tematami.

    OdpowiedzUsuń